Forum www.cod4grom.fora.pl Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Już po ptakach, ale... witam :) Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
metalfan
Kandydat
Kandydat



Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 34 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 1:12, 06 Mar 2008 Powrót do góry

Witam!

My name is... Maciej i mam 22,5 roku. Mieszkam w Warszawie i studiuję informatykę na PW. Interesuje mnie:

muzyka rockowa (szeroki zakres, ale głównie hard rock i progressive) - jakiś czas temu jeszcze grałem na gitarze elektrycznej, ale ostatnio to zaniedbałem z różnych powodów;

literatura - lubię poczytać dobre książki (klimaty Marqueza, Sapkowskiego i pochodne);

filmy - jestem kinomaniakiem wręcz - ostatnio mniej oglądam bo czasu mało a sam nie lubię, ale oglądam praktycznie wszystkie dobre filmy - głównie zagraniczne - czasem trafi się jakiś gniot przypadkiem albo dla "odmóżdżenia" (moje klimaty to m.in. Tim Burton, Quentin Tarantino, Darren Aronofsky, Alejandro González Iñárritu);

IT - sprzęt, oprogramowanie i nowe technologie;

gry komputerowe - głównie FPP, RPG, RTS, action-adventure;

Warhammer 40.000 - tak jak i gitara, ostatnio zbiera kurz;

żeglowanie, rower, narty, turystyka piesza;

kulinaria, fotografia i może coś jeszcze...



To tak w ramach wstępu, jak ktoś chce poczytać, to zapraszam dalej.

Najpierw przeszedłem grę na singlu i zaraz potem postanowiłem podziałać w multi. W moim przypadku 55lvl to była dość szybka sprawa, ale na innych serwerach czułem się obco, samotnie.

Na serwer GROM trafiłem przypadkiem jakoś w... grudniu (?) - po prostu zauważyłem jego nazwę na liście serwerów TDM. Od tej pory na innych serwerach gram tylko jeśli: nie chcę grać w TDM, nie ma miejsca, serwer nie działa. Jest jeszcze jedna możliwość: gra mi się chwilowo przejadła i potrzebuję co najmniej tygodnia przerwy.

W każdym bądź razie za lojalność zostałem nagrodzony tagiem, za co dziękuję - niby niewiele a cieszy Smile Główne zalety tego serwera to: dobre bo polskie Very Happy, spoko ludzie (oprócz tych co dostają bany Wink ) i unikalny klimat. Poza tym grając długo z tymi samymi ludźmi można się jako-tako zgrać i zrobić coś więcej niż ganiać bez sensu po mapie.

Wcześniej (już dawno temu) grałem dość długo w Counter Strike (do wersji 1.5) i potem Battlefield 2142. O ile w CS potrafiłem siać postrach w lokalnej kawiarence z moimi kolegami, to do moich wyników w BF2142 przyczynił się głównie sprzęt. Tzn. lagi, rozdzielczość, ilość szczegółów itd. często uniemożliwiają lub utrudniają grę. Fajnie się grało, często byłem w pierwszej 3ce na dość mocnym klanowym serwerze, ale Ci ludzie grają non-stop a ja po jakimś czasie grając co parę dni kilka godzin czułem że zaczynam wyraźnie od nich odstawać.

No a teraz CoD4. Wg mnie gra jest genialna (choć coraz więcej wad w niej widzę) i dobrze zoptymalizowana, ale ostatnio moje łącze coś nawala (duże pingi, zwiechy, lagi w momencie gdy wyskakuje mi przeciwnik itp.). Dobrze chociaż, że jakiś czas temu zainwestowałem (interes życia Wink ) w porządną myszkę, bo moja poprzednia często odmawiała posłuszeństwa (przestawała reagować na jakikolwiek ruch) w trakcie gry w BF2142 i więcej nerwów miałem z tego powodu niż przyjemności Confused

Ale dosyć tych wymówek - ostatnio sporo czasu spędziłem na grzebaniu w internecie za recenzjami sprzętu i wymieniam wszystkie bebechy z mojego komputera (poza zasilaczem, stacją dyskietek i nagrywarką Smile ) - a dopiero co wymieniałem płytę główną i procesor (nieprzemyślana inwestycja). Tak więc wyszło ekonomicznie i bardzo wydajnie, a w praktyce sprawdzę niebawem Twisted Evil Nie będę się na ten temat rozpisywać, bo nie o chwalenie się tutaj chodzi - po prostu odejdzie kolejny czynnik, który może być winien takim a nie innym wynikom w grze.

A jakie są wyniki? Drastycznie różne - raz pierwsza trójka, raz ostatni ze stosunkiem K : D = 1:3 Embarassed Niby nic strasznego (w końcu to tylko gra), ale często mi się zdarza, że przez pół meczu jestem na szczycie, a przez pozostałą połowę dostaję mega bęcki - irytuje mnie to czasem. Może brak koncentracji albo coś innego na to wpływa... Może pora "dnia", o której gram przeważnie Smile

Ulubione bronie: M14, M4A1, Shotgun (zwykły). A także C4 i granaty - o czym można się łatwo przekonać Twisted Evil

Czego nie lubię? Jak 2/3 drużyny siedzi po kątach ze snajperkami i ruszyć się nie można bo co krok to kulka w głowę oraz osób biegających non-stop z granatnikiem. To jest dodatek i jako taki ma służyć a nie broń główna, która nie wymaga praktycznie żadnych umiejętności a innym psuje humor.

To tyle - i tak nikt nie przeczyta Smile


Ostatnio zmieniony przez metalfan dnia Czw 1:18, 06 Mar 2008, w całości zmieniany 5 razy
Zobacz profil autora
Nevi
Kandydat
Kandydat



Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 16:21, 06 Mar 2008 Powrót do góry

Witam Razz
metalfan napisał:
oraz osób biegających non-stop z granatnikiem. To jest dodatek i jako taki ma służyć a nie broń główna, która nie wymaga praktycznie żadnych umiejętności

Nie zgodził bym się z tobą..., granatnik jest jak zwykła broń, tylko masz pewność że wroga zabijesz (tak czy siak trzeba celnie strzelić). No i musisz jeszcze go usłyszeć/zobaczyć zanim on nafaszeruje cię ołowiem (na hardcoru). Ma jeden minus, trzeba zmieniać tryb (z niego na normal), przez co dostawałem nawet 10 dedów więcej na mecz; teraz go nie używam i jest lepiej ^^ (przed statystyki 4:5 a teraz nawet do 7:4 Very Happy).


PS. Miło mi że jako drugi w pełni się przedstawiłeś Razz

metalfan napisał:
i tak nikt nie przeczyta Smile

pomyłka ^^
Zobacz profil autora
metalfan
Kandydat
Kandydat



Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 34 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 17:01, 06 Mar 2008 Powrót do góry

Miło mi Smile To zależy od tego jak kto go używa. Ja grałem z granatnikiem dosłownie tylko kilka razy (na palcach jednej ręki można by policzyć) i używałem go wobec ukrytego przeciwnika (np. za murkiem) lub grupy. Są jednak osoby, które po strzeleniu 2x z granatnika giną, bo niczym innym nie potrafią walczyć tak naprawdę. I o to mi chodzi.

Sam podczas jednego meczu na GROMie zostałem okrzyknięty noobem, bo jakiś gość miał pecha, że go 2 razy z granatnika ustrzeliłem. A tak naprawdę mogłem to zrobić granatem, C4 czy zwykłym karabinem.

Poza tym biorąc pod uwagę rpg, to ono wymaga większych umiejętności tak naprawdę. Rakieta potrafi polecieć dziwnie, można się samemu zabić (z powodu odrzutu) i nie strzela natychmiastowo (no i nawet jeśli zdążymy strzelić a dostaniemy kulkę, to rakieta potrafi nie zrobić nikomu krzywdy). W porównaniu z rpg granatnik to jest 'biegnę i klikam' zazwyczaj. Na większe odległości lub jeśli przeciwnik ukrywa się w specyficznych miejscach (jak np. schody na mapie Bloc) też już trzeba wycelować.

Tak więc jeśli ktoś używa granatnika jako dodatek a nie zawsze, tylko i wyłącznie to mi to w żaden sposób nie przeszkadza.


Ostatnio zmieniony przez metalfan dnia Czw 17:02, 06 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)